top of page

TO.BRUNCH, czyli urodzinowy #sytobrunch i to.kawa





Ile razy w ciągu dnia, przejeżdżając lub przechodząc ulicami miasta, z ciekawością oglądasz otaczający Cię świat? Ile razy kierujesz swój wzrok na wysokie budynki, wiszące nad Tobą gałęzie czy przechodzące obok Ciebie osoby? Czy z nutą nieśmiałości odwracasz wzrok, czy może chłoniesz niczym gąbka, każdy najdrobniejszy szczegół ?


Osobiście, często zatracam się w miejskiej tkance i po prostu obserwuje. Moja głowa kręci się w poszukiwaniu detali niczym nakręcona pozytywka. Zatrzymuje wzrok na każdy, nawet najmniejszy, detal. Pochłaniam w całości, rozkoszując się w zatrzymanej chwili.


Kiedy nie mam tyle czasu na powolne spacery, lubię usiąść z komputerem w kawiarni przy oknie i w przerwie od pracy, po prostu obserwować, zmieniający się za oknami świat. Zasiadam przy filiżance kawy lub herbaty i po prostu jestem.


Takim właśnie miejscem jest kawiarnia szczecińskiej palarni TO.KAWA na Dubois 3. Miejsce, które od samego początku, uzależniło mnie od smaku swojej kawy, ludzi, którzy tam pracują i panującym klimatem. Nawet nie wiem, kiedy z osoby stroniącej od kawy, stałam się kawoszem, który z przyjemnością smakuje każdą filiżankę.


Pomysł na wspólny event kiełkował, w mojej i Michaliny, głowie od listopada zeszłego roku. Terminy wiecznie się nie zgrywały, a ja ciągle tonęłam w za dużej ilości zadań, jak na jedną osobę. Z początkiem kwietnia, wybrałyśmy wspólnie termin i rozpoczęłyśmy planowanie.


Złożyło się idealnie, ponieważ w marcu to.kawa oraz projekt #sytobrunch, obchodzą swoje urodziny. Decyzja o wyprawieniu urodzinowej fety była oczywista, bo kto komu zabroni świętować urodziny po terminie ?



To była czysta przyjemność i lekkość, zorganizować wspólne wydarzenie, szczególnie że dzielimy te same wartości, czyli lokalność, transparentność i ekologia. Razem, chcieliśmy Wam pokazać, jaka siła tkwi w roślinach i jak rewelacyjnie łączy się z kawą. Miniona niedziela była podróżą w najcieplejsze kawowe zakątki, a to za sprawą, rozpoczynającego brunch cuppingu, czyli praktyki obserwacji smaków i aromatów parzonej kawy.




Michalina wprowadziła nas w świat wypalania ziaren kawy, opowiedziała o różnych metodach i o tym, jak rozpoznawać smaki oraz aromaty. Oprócz cuppingu każdy z gości, miał możliwość spróbowania kaw parzonych na trzy różne sposoby: chemex, klasyczna z ekspresu oraz nitro.

Do tego typu metod, Michalina użyła ziaren:

Cupping: Costa Rica, Ethiopia i Tanzania ( pod filtr )

Espresso: Tanzania Robusta, Guatemala Organiczna, Brasil Cerrado

Chemex: Rwanda ( nowość ) oraz klasyczna Brazylia


Czym jest nitro?

Nitro, czyli kawa parzona na zimno. Zmielone ziarna kawy moczy się w wodzie o temp. pokojowej przez ok. 12h - 16h. Zaparzona kawa zostaje przefiltrowana, podłączona do kega z tlenkiem azotu, wytwarzając w ten sposób kawową piankę. Azot niejako wciska się w strukturę kawy, nadając jej aksamitne i gęste body. Nitro ujawnia nuty smakowe zazwyczaj nieobecne w cold brew.



Zapach kawy mieszał się z zapachem jedzenia. Gwar rozmów, mlaskanie i stukot sztućców o puste talerze, był dowodem na to, jak szybko, każdy z gości, poczuł się w swoim towarzystwie komfortowo. W spokoju i błogości rozmawialiśmy na wiele najróżniejszych tematów, jednak większość z nich, kręciła się wokół kawy, którą tym razem, piliśmy z wyjątkowych, kawowych zestawów od Propsy Home.



Zestaw to talerzyk deserowy, filiżanka i spodek. Każdy wyjątkowy, inny, jedyny w swoim rodzaju. Dokładnie tak samo, jak każdy z gości.




Dowodem tej wyjątkowości są Wasze historie. Uwielbiam słuchać Waszych opowieści, zachwytów, zawodowych dróg czy przemyśleń na temat świata. Jedną z historii, która mnie urzekła, jest kalejdoskopowy światy Marty. Na swoim profilu na Instagramie ( klik ) publikuje grafiki, na których pokazuje Szczecin ze swoich spacerów. Z jednego elementu, tworzy kalejdoskopowe obrazy, które zwyczajnie hipnotyzują. Koniecznie odwiedźcie jej profil!


Kolejna piękna niedziela, została zapisana na kartach moich wspomnień. Jeszcze kilka dni i maj przejdzie do historii, a ja z każdym kolejnym spotkaniem, myślę, że nie pomieszczę więcej w mojej pamięci takich chwil, a jednak. Takie spotkanie sprawiają, że chce jeszcze więcej!






Dziękuję całej ekipie TO.KAWA za tę niedzielną i codzienną gościnne. Za ciepło i uśmiech, którym obdarowujecie mnie i innych mieszkańców tego miasta.


Adam, Michalina, dziękuję za zaufanie, gościnne i ogromne kawowe wsparcie podczas tego wyjątkowego, urodzinowego spotkania! Wykonujecie wspaniałą robotę i to była czysta przyjemność!

Szczególnie DZIĘKUJĘ dla Michaliny, z którą wspólnie stworzyłyśmy menu an tę niedzielną ucztę. Za cierpliwość, zaangażowanie oraz morze pomysłów na urozmaicenie wiosennych potraw!





Dziękuję również za wspaniały urodzinowy prezent! <3 Jestem wzruszona!


Dominika, zatrzymałaś ulotność chwili oraz miejsca na swoich fotografiach, oddając ciepło i luz niedzielnego brunchu. Dziękuję za ekspresowy materiał i wór pozytywnej energii! Jesteś petarda!


#sytobrunch w to.kawa nie powstałby, gdyby nie współpraca z wieloma lokalnymi firmami:

Dominika Stolar - zdjęcia

Propsy Home - zastawa

U.Studio - sprzęt cateringowy i serwety

Pixie Dixie Studio - oprawa graficzna, menu i okładki

to.kawa - zapas lokalnej, najlepszej kawy


Więcej o projekcie #sytobrunch oraz kolejnych datach spotkań, odsyłam na Instagramowe konto.

Dodaj do obserwowanych i bądź na bieżąco!


DO ZOBACZENIA!

Magdalena




bottom of page